piątek, 5 marca 2010

Tygrysolewopanterokot


Wszystkie koty, które posiadam są prezentami od mojej przyjaciółki, w formie widocznej na zdjęciu. W innej nie przetrwałyby zbyt długo, bo mój pies nie rozumie, że z kotkami można się zaprzyjażnić. I niech tak będzie. Pies jest pies i ma prawo po psiemu rozumować i szczekać , dlatego go kocham. A to co myślę o kotach to już moja sprawa. A są to zwierzęta niezwykłe i tajemnicze, piękne i niezależne. Fascynujące są i te duże i te małe. Jest w nich pewien niepokojący dualizm taka mocno widoczna ciemna i jasna strona duszy. Nie dziwi mnie fakt, że czczono je w Egipcie i z takim pietyzmem obchodzono się z nim po ich śmierci. Niewiele jest zwierząt, które by tak jak koty swych zachowaniem wprowadzały w mistyczne doznanie. Wyglądają jakby ten świat traktowały i przemierzały od niechcenia. Niby ciałem są tutaj, ale tak naprawdę nie wiadomo gdzie są. Dyktują człowiekowi warunki wspólnego pomieszkiwania i zasad współżycia. Człowiek jest od głaskania, karmienia, sprzątania a kot od bycia. Rzecz w tym, że nie ma żadnych obowiązków jak pies, który szczeka , merda ogonem, aportuje, nosi gazety itd. Kot jest i to ma panu lub pani wystarczyć . Jak chce być głaskany to należy go głaskać, bo się obrazi. Jak mu się podoba to wtedy pani lub panu wymrucza mruczanki, ale jak się nie podoba może podrapać lub pogryżć. Wszyscy właściciele kotów, których znam, patrzą na swoich pupili z uległym zachwytem a koty na nich....no właśnie jak ? To nie jest ani zachwyt, ani broń boże uległość lecz głębokie zrozumienie , że tak być musi. Zadziwiające zwierzę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

:)